piątek, 14 czerwca 2013

Spacer z przeszkodami

Pogoda za oknem dopisuje spacerkowaniu, jednak nie zawsze Wasze maluchy mają ochotę dziarsko maszerować razem z Wami? Marudzą, że nogi bolą, gorąco.... no oczywiście, że gorąco, my też chętnie byśmy położyli się na kocu, pod drzewkiem i nic nie robili, ale dobrze byłoby nie uczyć naszych pociech tego, że spacer to tylko do sklepu na zakupy, ale coś więcej :)

To park z alejkami, jezioro z pomostami (i komarami), to morze i piasek z muszelkami, to piękne góry, świeże powietrze, szelest wiatru i strumyka w cieniu drzew.... ach rozmarzyłam się.

Dlatego uczcie swoje dzieci przebierać nóżkami od małego, a jak je do tego zachęcić?
Mam kilka podpowiedzi, które raczej działają. Gdy mały buntownik zaczyna marudzić, że nogi bolą, najlepszą metodą jest odwrócenie uwagi. Pomogą nam w tym bardzo proste piosenki:

Zabawa w pingwinka:

O jak przyjemnie i jak wesoło
w pingwinka bawić się, się, się
Raz nóżka lewa, raz nóżka prawa
Do przodu, do tyłu
I raz, dwa, trzy.

Śpiewajmy piosenkę podskakując wesoło lub machając luźno rękami. Gdy dojdziemy do słów "raz nóżka prawa, raz nóżka lewa, do przodu, do tyłu i raz, dwa, trzy", zróbmy, tak jak zwierzątka na załączonym linku, a spacer z pewnością stanie się ciekawszy. 
Podczas tej zabawy wyznaczcie dziecku punk, do którego zamierzacie dojść. W ten sposób, np.: Pingwinki dojdą do 10 drzewka i tam będzie niespodzianka" :) A niespodzianką może być wszystko, na przykład krótka zabawa w części ciała, podglądanie ptaszka, dziupla w drzewie, "piękny" kamień w rzece, "niespotkany dotąd okaz muszli" nad morzem, tutaj wystarczy, że wykorzystamy naszą wyobraźnię i zainteresujemy dziecko tym, co nas otacza. 

Tak samo, gdy jesteśmy w górach i wędrujemy od schroniska, do schroniska. Na plaży spacerujemy od jednego, do drugiego wejścia itd, tak samo dziecko musimy nauczyć wyznaczania punktów na spacerze i WAŻNE, nie dajemy strasznie dużych nagród za dotarcie do celu!!! Żadne zabawki, lody lub słodkości. Dziecko, im starsze, tym bardziej będzie to wykorzystywać. A z autopsji wiele osób wie, jak w rzeczywistości, takie ancymonki potrafią dopiec :)

No, ale wracając do tematu, oto krótka piosenka ćwiczenie - "zabawa w części ciała, na mały postój" np. w górach i rozprostowanie "kości". Zróbmy to całą rodzinką. Dziecko z pewnością będzie zadowolone i dumne, że ćwiczenia robi i mama i tata i babcia się też nie zastanawia, tylko razem ze wszystkimi świetnie się bawi.

Były góry, morze, jezioro to jeszcze mały pomysł na las i tutaj oczywiście piosenka, która jest nie zastąpiona w tych okolicznościach "Czarne jagódki". Bo nie ma to, jak maszerować i nucić pod nosem:

Jesteśmy jagódki, czarne jagódki
Mieszkamy w lasach zielonych, zielonych
Oczka mamy czarne, uszki granatowe
A sukienki są zielone i seledynowe.


ref: A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi
      Idziemy na jagody, na jagody
      A nasze czarne serca, czarne serca
      Biją nam radośnie bum tarara bum.


Jesteśmy jagódki, leśne jagódki
Mieszkamy w lasach zielonych, zielonych
Noski mamy śmieszne, rączki granatowe
A czapeczki też nosimy kiedy zimno w głowę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz